poniedziałek, 13 czerwca 2011

Filcowy misiaczek...

Jest to mój drugi w życiu ufilcowany misiaczek,ma 7 cm,przyznam się,że nie mam jeszcze ręki do filcowania,jakoś mi to nie wychodzi tak jak bym chciała,palce oczywiście podziabane aż do krwi,ale jaki wyszedł taki wyszedł,a dumna z niego i tak jestem:)myślę że czym więcej pofilcuję tym lepiej mi to pójdzie,no tylko troche czasu za mało:)Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego dnia:)


piątek, 10 czerwca 2011

Takie tam...

To moja pierwsza filcowa broszka (była to próba filcowania) i trochę kabaszonów,co z nich zrobię to jeszcze nie wiem:)



środa, 8 czerwca 2011

niedziela, 5 czerwca 2011

Biedny misio...

Biedny misio,bo...jest jeszcze w częściach,niestety musi troszkę poczekać na wypchanie i wykończenie,ale chcę Wam pokazać,że nie jestem bezrobotna haha,a powodem jest to,że nie jestem obecnie w domu i tak sobie dziergam to co mam pod ręką,tak chciałam go wykończyć,ale niestety,zabrakło mi wypychacza,myślę że po połowie tego miesiąca uda mi się go skończyć,chociaż też nie obiecuję na 100 %,ponieważ szykuje nam się w domu wielka impreza i będzie trochę lataniny,tzn.wesele mojego syna,oj będzie się działo:)Misio po zszyciu będzie miał około 40 cm,sama jestem ciekawa jak będzie wyglądał,bo teraz nie ma nawet oczek ani noska biedaczek:)No nic,nie zawracam Wam głowy,szukam dalej coś do roboty:)Życzę Wam jeszcze miłego niedzielnego wieczorku:)Pozdrawiam Was i jak zawsze,dziekuje za odwiedzinki i wszystkie komentarze:)


czwartek, 2 czerwca 2011

Róże...

DziękujęWam wszystkim za miłe komentarze i za odwiedzinki mojego bloga:)Dziekuję również wszystkim za doradę gdzie mogę kupić kółeczka,no i już je kupiłam tutaj; http://www.jm-pasmanteria.pl/go/_info/?user_id=131&lang=pl    myślę,że cena nie jest zła,ale taniej nigdzie nie znalazłam,a różyczki które zrobiłam chciałabym przeznaczyć na spinki do włosów,albo na broszki,jeszcze sama nie wiem na co,ale ważne że chociaż tyle mam już ich zrobionych:)

i jeszcze jeden