piątek, 1 listopada 2013

Dalszy ciąg czapek





6 komentarzy:

  1. Urokliwe i cieplutkie te misiowe czapki. Ja robiłam Ciasteczkowego Potwora z podobnej włóczki (na drutach). Razem z szalikiem nadaje się na "trzaskające mrozy", którymi nas straszą rosyjscy meteorologowie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko!ja nie lubie mrozow! A czapeczki exstra a co to za welna jest? Bo takiej jeszcze nie widzialam ?

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko!ja nie lubie mrozow! A czapeczki exstra a co to za welna jest? Bo takiej jeszcze nie widzialam ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej,dobrze,że Karolina nie widzi ;) Wspaniałości♥

    OdpowiedzUsuń