Witajcie kochani,dawno mnie tu nie było, niestety,ale choróbska nie pytają,przychodzą kiedy chcą :) Chciałam Wam pokazać stare nowe łóżeczko,tzn miałam takie stare turystyczne łóżeczko,szkoda było mi go wyrzucić,materiał na nim był już nie do użytku więc postanowiłam obszyć je na nowo,ale tak,żeby szło w każdej chwili ściągnąć i wyprać,bo wiadomo jak jest z dziećmi.Tak powiem szczerze,że nie było łatwo,nakombinowałam się,ale myślę,że się udało,co mnie jedynie denerwuje to to,że widać dolną płytę,ale gdybym dała materiał pod płytę to nie można by go było ściągnąć,trochę mnie to przeraża,że jest ta płyta widoczna,chyba wszyję jakąś falbankę na spód,górę zrobiłam na zamki
Lala zrobiona prostym sposobem,ma 80 cm
A to moja ulubiona lalka,której ciuszki zrobiłam na maszynie dziewiarskiej :)
To tyle na dziś,pozdrawiam Was wszystkich :)
Z łóżeczkiem genialny patent, ale to musiało być ogromnie dużo roboty Podziwiam.
OdpowiedzUsuńUbranka dla ulubienicy są cudne. :)
Dziękuję,tak to prawda,z łóżeczkiem było sporo roboty,szyłam je trzy dni,już mnie trochę nerwy poniosły,a jeszcze mam jedno do obszycia,mam nadzieję,że przy następnym pójdzie lepiej :)
Usuńwygląda i pewnie jej w tym cieplutko
OdpowiedzUsuń