Tą bombke(a raczej bombę) robiłam ze wzoru,ale przyznam się bez bicia,że niecierpię i nie umiem robić w/g wzorów,choć bardzo bym chciała,więc będe się dalej uczyć,a to miała wyjść bombka,ale niestety wyszła bomba,bo aż 25 cm,może przez to,że robiłam ją z sonaty.Miałam nietypowy balon,bo jest jakiś jajowaty,ale bomba napewno jest okrągła!:)
To całe bombisko,my kochana małych robic nie potrafimy,hihihi przypominam sobie nasze zeszloroczne olbrzymy:).Ale ten wzor jest fajny i szybki,tez go juz robilam i tez wyszła duza,chyba robilam z virginii:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna
OdpowiedzUsuńdelikatnie pieknie....
OdpowiedzUsuńwspaniałe - za pasem zezon - zimowy ..
OdpowiedzUsuńfajnie ci to Aniu wychodzi , ja najnormalniej w świecie nie znoszę krochmalenia , bez względu na to czy krochmal jest w płynie , robiony czy cukier .........
OdpowiedzUsuńBombastyczna :)
OdpowiedzUsuń