środa, 1 września 2010

Następne aniołki

Te aniołki też są jeszcze nienacukrzone,ale chciałam Wam pokazać,że się nie nudzę,do tych dużych dorabiam jeszcze włosy,ale to już na końcu.Pozdrawiam Was i dziękuję za odwiedzinki:)

3 komentarze:

  1. Rzeczywiscie, na nude nie mozesz narzekac. A aniolki sa piekne! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. super, widze ze juz asortyment swiateczny czas zacząc :)

    OdpowiedzUsuń