czwartek, 29 listopada 2012

Serwety...

Te dwie serwety zielono-czerwone szyły się okropnie,myślałam,że kolor ładny,ale materiał naciągał się we wszystkie strony,jednym słowem do d...y





i jeszcze inne kolory szalików






7 komentarzy:

  1. Jak zwykle super mój pracusiu. Dużo plusików od dwóch robotników . Pozdrawiamy Alicja

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś boska a pomysłów Ci nie brakuje Ciągle mnie zaskakujesz ale nie długo Ja ciebie też zaskoczę zobaczysz

    OdpowiedzUsuń
  3. serwetki cudne a szaliki fantastyczne ale ja tak nie lubie na drutach robic
    pozdrawiam Danka

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu ta pierwsza jest sliczna.
    A za szaliki to dostaniesz jak Cie dorwe...musiałas mnie zarazic,sa sliczne i oczywiście zaraz poleciałam do pasmanterii kupic i robic-mam juz dwa

    OdpowiedzUsuń
  5. No to nie zazdroszczę tej pracy nad serwetami, ale gdy patrzę to widzę, że się opłacało, bo są bardzo ładne. Szaliki Twoje już dawno utkwiły w mojej głowie-są boskie

    OdpowiedzUsuń