hehe, na moich ćwiczeniach tai chi, dziecięca giętkość jest nam stawiana za wzór. Na starość człowiek sztywnieje więc masz oznaki młodnienia :-)) Bardzo się cieszę, że mnie odnalazłaś. Rzadziej już piszę, ale niezmiennie lubię być czytana :-) Uściski serdeczne :-)
Dzięki kochana,ja jak szaeję to na całego,wiesz jak się już coś zacznie i się podoba to szaleństwo niema granic,jak skończyłam sandałki to zrobiłam jeszcze torebki dla nich,ale to już dam post innym razem :)
Jakie śliczne...:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle super. dziewczynki oszaleją ze szczęścia :-) Kobitki lubią takie śliczności zwłaszcza jeśli są niepowtarzalne :-))
OdpowiedzUsuńDziękuję,ja sama lubię lalki,jak to mówią człowiek na starość dziecinnieje :)
Usuńhehe, na moich ćwiczeniach tai chi, dziecięca giętkość jest nam stawiana za wzór. Na starość człowiek sztywnieje więc masz oznaki młodnienia :-)) Bardzo się cieszę, że mnie odnalazłaś. Rzadziej już piszę, ale niezmiennie lubię być czytana :-) Uściski serdeczne :-)
UsuńWiesz,to jest prawda,przy lalkach człowiek czuje się młodziej :) Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńButów nigdy za dużo...Śliczności!
OdpowiedzUsuńTo prawda,dziękuję :)
UsuńNo nieźle! :D
OdpowiedzUsuńNo tak,szaleństo nie zna granic :)
UsuńCudne szaleństwo. Aniu szalej dalej ...
OdpowiedzUsuńDzięki kochana,ja jak szaeję to na całego,wiesz jak się już coś zacznie i się podoba to szaleństwo niema granic,jak skończyłam sandałki to zrobiłam jeszcze torebki dla nich,ale to już dam post innym razem :)
UsuńŚliczności!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie pozdrawiam :)
Usuńtakie szaleństwa to ja rozumiem!!!
OdpowiedzUsuń