czwartek, 26 maja 2011

Czapka i sznurek...

Wciągnęło mnie znowu w czapki,tą zrobiłam dzisiaj:)i jeszcze jedno,kiedyś kupiłam sobie takie urządzenie do robienia sznurka i obiecałam,że jak zrobię jakiś sznurek to Wam pokażę,niestety ja znowu zapomniałam,że mam to urządzenie,no ale dziś tak przy kawce wzięłam się wreszcie za nie,no i sznurek zrobiłam,ale coś mi się poknociło jak zaczynałam (widać na zdjęciu:)potem już poszło dobrze,z ciekawości patrzyłam na zegarek,no i...zrobiłam sznurek o długości 140 cm w 5 minut:)Jest to fantastyczne urządzenie i nie żałuję,że je sobie kupiłam,choć nie było to takie tanie.Z początku przyznam się,że robiłam błąd,bo trzymałam nitkę trochę za ciasno,ale praktyka czyni mistrza i nitkę trzyma się całkiem lużno,a co będę z tych sznurków robić to jeszcze sama nie wiem,ale coś tam wymyślę:)




8 komentarzy:

  1. Aniu czapka jest super,że ty tak umiesz robic z glowy,ja z glowy nigdy sie nie nauczę,a ten sznurek widze że jest fantastycznie upleciony,jednym slowem fajne to urzadzenie,a co bedziesz robic z tego sznurka?Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. czapki na tapecie u Ciebie piekne :), a sznurek praktyczny,przyda sie jak na pewno, a urzadzenia zazdroszcze :):):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu mam skypa i dziala bez zarzutu,moze cos nacisnelas ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej Aniu to znowu ja,fajnie ze juz dziala Twoj skype,ale widzisz archiwum straciłaś?Tak jak ja ,jak mi robili format kompa.Ale napewno cos tam masz zapisane w folderach,wiec sie nie martw,zawsze cos sie znajdzie w necie:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ania, a ty czasem śpisz, jesz, sprzątasz? Czy tylko szydełkujesz :).
    Niesamowita jesteś!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak,oczywiście że jem,sprzątam i nawet śpię:)a ja raczej w dzień nie szydełkuje,bo nie mam czasu,no chyba że coś musi być koniecznie zrobione,ale to są wyjątki:)ja lubię szydełkować lub coś innego pomajstrować tylko póżnym wieczorem,uwielbiam póżne wieczory i nocki,wtedy wiem,że są drzwi zamknięte i nikt mi nie przychodzi:)a wyspać też się jeszcze zdążę,nawet zdążę posprzątać nim się położę i zanim reszta rodzinki wstanie:)wtedy rano nie ma śladu,że coś robiłam,już tak jestem przyzwyczajona:)Pozdrawiam Was wszystkich i dziekuje za miłe komentarze:)Zyczę Wam również miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj, baaardzo zainteresowało mnie to miłe urządzonko jakbyś mogła to napisz mi gdzie je kupiłaś. Baaaaardzo mi jest takowe potrzebne :)

    OdpowiedzUsuń