To ta sama lalka co w poprzednim poście,zmieniłam jej twarz i włosy,ale i tak nie jestem z niej zadowolona,chyba ostatnio nie mam weny do szydełka,nic mi nie wychodzi,chyba będę je musiała schować na jakiś czas,ale to już tak niestety jest jak robi się jedno,a o innym się myśli,bo najlepiej to bym znowu coś innego wymyślała,ale z tym innym to muszę jeszcze troszkę poczekać:)Pozdrawiam Was cieplutko i dziękuję,że do mnie zaglądacie:)
Dla mnie śliczna,ja bym takiej nie zrobiła,brak umiejętności!!!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKapitalne masz te laki .
OdpowiedzUsuńFajne lale !! teraz kolege do kompletu !!
OdpowiedzUsuńO blondynka :)Fajna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak,blondynka,zmiana z czarnulki na blondynkę:)Teraz taka moda,co dzień to inny makijaż i inny kolor włosów:)Dziękuję Wam wszystkim za komentarze:)Pozdrawiam Was i życzę miłego i słonecznego dnia,a nie takiego jak u mnie,bo cały czas leje:)
OdpowiedzUsuńŚliczna lalusia :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ok, w blond włosach lepiej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZmieniłaś ją nie do poznania. Też fajna!
OdpowiedzUsuńNo,no,no ale ona ma zalotne spojrzenie :)
OdpowiedzUsuńjest bardzo ładna
bardzo ładna
OdpowiedzUsuńPiekna mała :))
OdpowiedzUsuńlalka jest ładna i jakie ma warkocze?tylko pozazdroscic:)pozdrawiam Ciebie Aniu:)
OdpowiedzUsuń