Dawno już dachówek nie robiłam,ale pomalowane gruntem już były kilka miesięcy,aż wstyd się przyznać,po prostu o nich zapomniałam,wreszcie trzeba się było za nie zabrać i je skończyć:)
i jeszcze takie kapelusiki,mogą służyć jako igielniki lub jako ozdoba np na drzwi,albo można je przeznaczyć np na dodatek do czegoś innego,są wykonane z płyty CD i puszki po przecierze pomidorowym
bardzo ładne tylko do czego je wykorzystać?
OdpowiedzUsuńMałgosiu takie dachówki są do powieszenia na ścianę,najlepiej na dworze np koło drzwi wejściowych:)
OdpowiedzUsuńNigdy bym nie wpadła na to
OdpowiedzUsuńAniu cieszę się że nie zginęłaś z blogiem.
OdpowiedzUsuńDachówki bardzo pomysłowe,jak starczy mi czasu to skorzystam i zrobię podobne do ozdobienia altanki na działce.
Pozdrawiam i owocnego nowego roku.
Fantastyczne są te dachówki!Kapelusiki mnie rozbroiły i już na taki choruję...może mi roku starczy na te wszystkie cuda,bo chcieć to jedno,a wykonanie to już inna bajka;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam♥
Wspaniałe te kapelusiki - moc najserdeczniejszych życzeń na Nowy Rok :)
OdpowiedzUsuńDobrze że blog wrócił - podchodziłam kilka razy i kilkakrotnie komunikowało mi że blog usunięto .... dobrze że jesteś :)
Ale wspaniałe pomysły!!! dachówki są piękne!
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace!
OdpowiedzUsuńŚwietne, pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńPomysł na kapelusiki świetny, w życiu bym na coś takiego nie wpadła , a są śliczna ozdobą :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, z niczego można zrobić takie cudeńka ;-).
OdpowiedzUsuń