poniedziałek, 27 grudnia 2010

Żółwik-niespodzianka u brOmby...

Wreszcie zrobiłam żółwika z niespodzianki u brOmby,nie jest taki jak chciałam i jaki miał dokładnie być,trochę mi się we wzorze pokićkało, przyznam się bez bicia,że nie umiem robić ze wzorów,najlepiej mi wychodzi z głowy:)ale i tak jestem z niego zadowolona,ma 10 cm



6 komentarzy:

  1. Aniu jak możesz pokazywać takiego pokićkanego żółwika?
    Chociaż z drugiej strony to tak: ręce i nogi ma, głowę ma, skorupka na miejscu, nawet kapelutek, pewnie od słońca, też na miejscu, więc nijak pokićkania nie widać. A już wiem, pewnie mu brakuje ogonka ha, ha, ha.
    No cóż jak dla mnie, jest śliczny, nawet bez ogonka.
    Ela - ZygEll :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Love that little turtle,
    Happy New Year to you and your family,
    Greetings, Diny

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny jest :) a kapelutek i skorupka wyszły Ci pierwsza klasa!
    Ja z kolei bez schematów niespecjalnie sobie jeszcze radzę, ale pracuję nad tym.

    OdpowiedzUsuń