piątek, 11 lutego 2011

Myszki...

Muszę wygonić lenia od siebie,mam zamówienie na 4 myszki,owieczkę i kurkę,które pojadą bardzo daleko,bo aż do Szwajcarii,wczoraj zrobiłam dwie myszki,mają 11 i 12 cm

6 komentarzy:

  1. Śliczności, ja muszę sobie przemyśleć, czy jedna kurka nie pojechałaby do Poznania...

    OdpowiedzUsuń
  2. Myszki slodkie...a jak szybko powstaja!Ja dlubie jedna caly tydzien i jeszcze konca nie widac:-)
    Usciski-Halinka-

    OdpowiedzUsuń
  3. Juz mi słów brakuje na te komentarze,no wspaniałe sa,lubie takie myszki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudne :) a jakie slodkie napewno beda sie bardzo podobaly nowym wlascicielom :)

    OdpowiedzUsuń